Mężczyzna trzymający w dłoni serce i napis zwodzenie, 10 wskazówek, jak go uniknąć

Ile razy publikuje post w mediach społecznościowych, zawsze znajdzie się ktoś, kto negatywnie odnosi się do użytkowników portali randkowych. Przykładowo, że to stare chłopy co piją piwo na kanapie i nie mają nic do zaoferowania, że oszuści i oszustki albo kolekcjonerzy „matchów”, kobiety szukające poklasku, które nigdy nikomu nie odpisują na wiadomości itp.

Odpowiadając na Wasze potrzeby w kolejnym tekście z cyklu o trudnych zachowaniach użytkowników portali randkowych poruszam wątek „kolekcjonerów” lajków, osób, które trzymają innych „w rezerwie”, aby mieć z kim się spotkać jak wypadnie wolny wieczór, uwodzicieli na odległość itp.

Jednym słowem będzie o zwodzeniu.

Tak jak w poprzednim artykule, który dotyczył ghostingu, opisze różne odmiany zwodzenia w Internecie, abyście mieli świadomość ich istnienia i zidentyfikowania w ramach własnych albo cudzych doświadczeń.

Postaram się również wyjaśnić, dlaczego tak jest, że na portalu randkowym użytkownicy ciągną kilka srok za ogon, a inne osoby wpadają w pułapkę niejasnych relacji.

Przygotowałam też listę 10 wskazówek, a właściwe sygnałów na które warto zwrócić uwagę, aby uniknąć bycia zwodzonym na portalu randkowym.

Odmiany zwodzenia czyli mieć ciastko i zjeść ciastko

Wspólnym mianownikiem dla różnych zachowań, których angielskie nazwy mogą nam nic nie mówić, jest pozostawanie w niejasnej relacji. Nie jest to problem, o ile dwoje ludzi uznaje taką sytuacje za możliwą do zaakceptowania.

Możemy się jednak poczuć zmanipulowani jeśli ktoś wykorzystuje nasze zainteresowanie do zaspokajania własnych celów i potrzeb. Tymczasem sami trwamy w nieokreśloności chcąc doczekać się pełnowymiarowego związku.

Poniżej wypunktowałam kilka odmian zwodzenia. Nie jest to jednak zamknięty katalog możliwych zachowań, daje jednak wyobrażenie o tym, co spotyka użytkowników.

Stashing (ang. chować, ukrywać)

Zazwyczaj ludzie, który randkują i mają wobec siebie plany, włączają partnera w swoje kręgi znajomych, rodziny itp. O chowaniu i ukrywaniu mówimy, kiedy ktoś celowo unika sytuacji, w której wyszłoby na jaw, że pozostaje w bliskiej relacji lub z kimś randkuje. Stashing może mieć miejsce również w social mediach, gdy celowo ukrywa się znajomość z daną osobą. Ktoś może intencjonalnie unikać wstawiania wspólnych zdjęć, ukrywać nasze komentarze i lajki.

Situationship (ang. sytuacja)

Pozostawanie w niejednoznacznej, nienazwanej relacji, w której trudno określić czyjeś intencje. Utrzymywanie znajomości bez określenia, do czego ona zmierza może być celowym posunięciem. W efekcie taka osoba może czerpać korzyści z różnych typów relacji i nie mieć żadnych zobowiązań. Jej lub jego partner_ka może czuć się zupełnie zdezorientowany_a. Nie wie bowiem czy może pozwolić sobie na odczuwanie różnych emocji, czy możne oczekiwać wyłączności i jak o nią zapytać, nie czując się przy tym niekomfortowo.

Breadcrumbing (ang. okruchy chleba)

Polega na utrzymywaniu zainteresowania drugiej osoby poprzez wysyłanie komplementów, propozycję randki, rozmowy itp. Przy czym okresy kiedy jest miło przeplatają się z milczeniem lub brakiem konkretów. Bywa miło i zalotnie, ale nie ma co liczyć na rozwój znajomości.

Cushioning (ang. amortyzacja)

Polega na pozostawaniu w relacji z kilkoma osobami na wypadek gdyby nie udała się inna znajomość, na której komuś rzeczywiście zależy. Bycie drugim, trzecim i kolejnym wyborem lub jak określiła to jedna z moich respondentek – „bycie dla kogoś opcją” bywa trudnym doświadczeniem. Odmianą tego rodzaju zachowania jest randkowanie z określoną osobą, ale bez intencji zaprzestania spotykania się z innymi osobami.

Syndrom Tindirelli (połączenie słów Tinder i Kopciuszek)

Dotyczy flirtowania bez zamiaru zaangażowania się w relację. Osoba, która jest takim Tinderowym Kopciuszkiem, kusi, uwodzi i znika, nie ma intencji stworzenia bliskiej relacji. Przeglądanie profili, czatowanie z kilkoma osobami, flirtowanie, składanie obietnic, snucie wizji przyszłej randki albo związku to zachowania, które charakteryzują osoby z syndromem Tindirelli. 

Zwodzenie jako skutek wielości i spotykania ludzi o różnych motywach zakładania kont randkowych

Będąc użytkownikiem portalu randkowego z pewnością zauważyłeś_aś, że wcale nie jest tak łatwo znaleźć partnera. Mam na myśli kogoś, kto zaangażuje się w relacje i zrezygnuje z dalszego przeglądania profili i umawiania się na randki.

Ba!

Wcale nie jest tak łatwo znaleźć osobę, która oprócz utrzymywania znajomości w sieci będzie chciała zrealizować swoje obietnice rychłego spotkania w realu.

Oczywiście, podobnie jak w przypadku opisywanego przeze mnie ghostingu, zwodzenie nie jest zachowaniem ograniczonym wyłącznie do świata cyfrowego. Osoby, które szukają partnera tylko w wolny, nudny wieczór, żeby uciszyć tęsknotę za swoim eks albo nie planują być w związku, ale nam o tym nie mówią możemy spotkać na każdym niemal kroku. Jednak to co zdarza się w realu z dużą łatwością i częstotliwością ma miejsce na portalach randkowych. 

Dlaczego?

Wskazałabym na dwie główne przyczyny, dla których wodzimy innych za nos, czasami nie mogąc się zdecydować albo wręcz przeciwnie, nie chcąc się zdecydować i stracić dostępnych opcji na poznanie kogoś lepszego.

Wielość.

Pisałam już o wielości w kontekście przeglądania i selekcji kandydatów na portalu randkowym i tego, jak łatwo się pomylić w ocenie. Ten wątek pojawił się również w tekście o 4 błędach w randkowaniu online oraz problemie zdrady i braku zaangażowania.

W tym ostatnim wpisie napisałam, że:

Bycie użytkownikiem aplikacji lub portalu randkowego dostarcza nam informacji o ilości dostępnych kandydatów. W efekcie, osoby, które częściej randkują online, w porównaniu do tych, które rzadko poznają kogoś w sieci, mogą mieć wrażenie, że opcji wyboru jest naprawdę dużo. Jednak wybór jednego partnera wiąże się z rezygnacją z pozostałych osób, co zawsze stanowi jakieś ryzyko. Tymczasem ktoś inny może okazać się jeszcze bardziej interesujący od początkowo wybranego kandydata, nawet jeśli pozostajemy z tą osobą w związku. Pojawia się pytanie: po co inwestować w jedną znajomość, skoro inna może się okazać bardziej korzystna? Przyjmując taką perspektywę zmienia się nasze zachowanie w kontekście poszukiwania partnera na portalu i aplikacji randkowej.

Inna sprawa, że skoro tych kandydatów jest wielu, to przeglądanie ich profili staje się z czasem żmudne i czasochłonne. O ile na początku z zaciekawieniem czytamy opisy i zastanawiamy się czy warto „dać w prawo” tak później, wystarczy chwila, żeby stwierdzić czy ktoś nam pasuje czy nie.

Nie chcąc odrzucić kogoś, kto mógłby się okazać całkiem fajny, dążymy do maksymalizacji szansy pójścia na randkę. Wszak zakładamy, że nie każdy użytkownik będzie odwzajemniał nasze zainteresowanie. Innymi słowy, bardziej opłaca się, być mniej wybrednym i nie odrzucać nikogo na samym początku. Dopiero z czasem okaże się, jacy kandydaci_tki są rzeczywiście dostępni_e.

Taka taktyka bycia zawsze „na tak” jest dużo częściej wybierana przez panów aniżeli przez kobiety (odpowiednio 35% i 0%).

Panie, w zależności od tego, czego szukają na portalu randkowym w danym czasie, bywają mniej lub bardziej wybredne. Najczęściej jednak sygnalizują swoje zainteresowanie, kiedy ma ono faktycznie miejsce. Mężczyźni również, chociaż zdarza się, że zmieniają swoją strategie pod wpływem ilości uzyskanych matchy danego dnia.

Możecie wklikać się w szczegóły badania >>tutaj<<

Motywy korzystania z portalu lub aplikacji randkowej

Mogłoby się wydawać, że mamy świadomość tego, że ludzie zakładają konto randkowe w różnym celu. Jak się jednak okazuje często o tym zapominamy i błędnie przypisujemy użytkownikom własne intencje. Wówczas nasze randkowanie może okazać się serią rozczarowań – dla nas albo osób, z którymi nawiązujemy znajomość.

Żeby nie być gołosłowną, poniżej wykres na temat motywów korzystania z portalu lub aplikacji randkowej.

Źródło: badania SimpleTexting

Jak widzimy, najczęściej użytkownicy poszukują partnera. Z tymże kobiety nastawione są na stworzenie długotrwałej relacji albo nawiązanie przyjaźni. I faktycznie panie chętnie angażują się w rozmowy na portalach randkowych. Z kolei mężczyźni preferują swobodne relacje, co ma też przełożenie na dążenie panów do nawiązywania znajomości na jedną noc.

Niezwykle ciekawe jest to, że to panowie częściej od kobiet korzystają z portalu randkowego, aby podnieść swoją samoocenę albo skorzystać z darmowych drinków albo posiłku podczas spotkania. Zszokowani? Ja też 😉

O czym mówią nam te wyniki?

Więcej niż połowa użytkowników może nie chcieć angażować się w bliski i zażyły związek i realizuje inne cele.

Jeśli ktoś szuka swobodnej znajomości albo korzysta z portalu po to, aby było mu miło, to może się tak zdarzyć, że błędnie ocenimy czyjeś zamiary, licząc na rozwój znajomości. Jeśli ta osoba nie powie nam wprost o swoich zamiarach, to taka relacja może trwać, a poziom naszej frustracji rosnąć.

Jak ustrzec się przed byciem zwodzonym na portalu randkowym

Przygotowałam listę 10 wskazówek, na jakie sygnały zwrócić uwagę przy nawiązywaniu znajomości w sieci, aby nie wplątać się w znajomość, która ma małe szanse na rozwój.

  1. Nie bój się zapytać, jakie ktoś ma intencje korzystając z portalu lub aplikacji randkowej.
  2. Zwróć uwagę na opis i zdjęcia na profilu randkowym, mogą one sugerować, jakiej relacji ktoś poszukuje.
  3. Brak opisu może świadczyć o tym, że ktoś nie włożył wysiłku, aby się zaprezentować. Takie osoby częściej szukają przelotnych znajomości.
  4. Tematy, jakie poruszacie w czasie rozmowy mogą sugerować, z jaką intencją ktoś założył konto randkowe.
  5. Bądź ostrożny jeśli ktoś odwołał randkę i nie proponuje następnego terminu.
  6. Trzy propozycje spotkania i brak odpowiedzi albo odmowa to wystarczająco dużo, aby odpuścić sobie daną znajomość
  7. Nie usprawiedliwiaj i nie terapeutyzuj innych użytkowników. Jak ktoś chce się umówić, to to zrobi, nie ma co szukać wymówek i czekać na propozycje.
  8. Jeśli ktoś milknie po kilku dniach znajomości i nie odpisuje na Twoje wiadomości to być może jesteś ofiarą ghostingu.
  9. Zwróć uwagę na sposób Waszej komunikacji. Czy druga osoba jest Ciebie ciekawa, zadaje pytania czy tylko odpowiada na Twoje próby nawiązania rozmowy? Wzajemność w dzieleniu się informacjami o sobie jest bardzo ważna.
  10. Zwróć uwagę na porę i okoliczności, kiedy ktoś chce z Tobą rozmawiać nocne rozmowy są fajne, ale… wyjazd służbowy, pisanie wiadomości wyłącznie w godzinach pracy, to sygnały na które warto zwrócić uwagę.

Może chcielibyście_ałybyście coś dodać?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.