Czy będąc użytkownikami jakiejkolwiek aplikacji randkowej zauważyliście, że atrakcyjne osoby, wcale nie spieszą się ze znalezieniem miłości? Takie osoby mają przecież dużo dopasowań i nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Badania pokazują, że osoby, które dużo korzystają z randek online i odnoszą sukcesy na rynku matrymonialnym, postrzegają się jako pożądane, bywają bardziej selektywne w wyborze partnera i wykazują większą skłonność do jego zdrady. Dlaczego? Do wyjaśnienia tej tendencji mogą posłużyć dwie teorie (teoria wymiany i model inwestycji), do których odwołałam się poniżej. Zapraszam do lektury!
Masz większy wybór, szukasz najlepszej opcji
Bycie użytkownikiem aplikacji lub portalu randkowego dostarcza nam informacji o ilości dostępnych kandydatów. W efekcie, osoby, które częściej randkują online, w porównaniu do tych, które rzadko poznają kogoś w sieci, mogą mieć wrażenie, że opcji wyboru jest naprawdę dużo. Jednak wybór jednego partnera wiąże się z rezygnacją z pozostałych osób, co zawsze stanowi jakieś ryzyko. Tymczasem ktoś inny może okazać się jeszcze bardziej interesujący od początkowo wybranego kandydata, nawet jeśli pozostajemy z tą osobą w związku. Pojawia się pytanie: po co inwestować w jedną znajomość, skoro inna może się okazać bardziej korzystna? Przyjmując taką perspektywę zmienia się nasze zachowanie w kontekście poszukiwania partnera na portalu i aplikacji randkowej. Na jakie? Częściej wchodzimy w przelotne znajomości. Z kolei będąc już w związku rozglądamy się za bardziej atrakcyjnym partnerem albo łatwiej jest nam go zdradzić.
Szacowanie własnej i cudzej wartości na rynku matrymonialnym
Korzystanie z randek online sprzyja ocenie własnej wartości na rynku matrymonialnym za sprawą otrzymywanych informacji zwrotnych od innych użytkowników. Ich wiadomości i uzyskiwane dopasowania pozytywnie łechcą nasze ego i dla niektórych jest to wystarczający powód, aby utrzymywać swój profil randkowy. Co jednak ważne, poczucie, że jesteśmy pożądani przez inne osoby nie pozostaje bez wpływu na nasze postawy i zachowania. O ile, samo randkowanie online daje nam wyobrażenie o ilości dostępnych kandydatów, tak ich zainteresowanie, świadczące o naszej wartości, jeszcze mocniej utwierdza nas w przekonaniu, że możemy wybrać tego najlepszego. Co jak pokazują badania, nie wyklucza przygodnych kontaktów seksualnych, bo te z reguły nie wymagają większych inwestycji w zaangażowanie. Doświadczenie sukcesu w randkowaniu online może się też wiązać z intencją zdradzenia swojego aktualnego partnera.
Korzystanie z aplikacji randkowej a motywacja do zdrady
Istnieje ciekawy związek między korzystaniem z aplikacji randkowej, z doświadczeniami użytkowników w randkowaniu, a ich intencją do dopuszczenia się niewierności. Jest to o tyle niepokojące, że od 15% do 20%, a według przywoływanych poniżej autorów, nawet 40% osób będących w związkach pozostaje aktywnymi użytkownikami aplikacji służących do randkowania. Otwarcie się na poszukiwanie nowego partnera bywa jednak sumą różnych składowych. Poczucie satysfakcji z aktualnego związku, postrzeganie obecnego partnera jako trudnego do zastąpienia lub brak alternatyw dla dokonanego wyboru raczej oddalą nas od podjęcia decyzji o utworzeniu konta na portalu randkowym. Problem pojawia się jeśli jednak nie czujemy się najlepiej z aktualnym partnerem. Ponadto wiemy, że możemy znaleźć kogoś lepszego i w dodatku inni potwierdzają naszą wysoką wartość, to może dojść do zdrady.
Zbyt dużo opcji bywa paraliżujące
Jak pokazują wyniki badań przeprowadzonych przez C. Alexopoulos, E. Timmermans i J. McNallie (2019), wielość dostępnych opcji paradoksalnie może obniżyć nasze dążenie do zdrady. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy doświadczyliśmy zainteresowania ze strony potencjalnych kandydatów. Zbyt duży wybór może być poznawczo obciążający. Pisałam o tym w tekście na temat przeglądania i selekcji profili na portalu randkowym. Podjęcie wiążącej decyzji może być szczególnie trudne, gdy dana osoba chce zmaksymalizować swoje szanse na wybór najlepszego partnera. Przy doświadczeniu wielu sukcesów w randkowaniu online oczekiwania użytkownika mogą być trudne do sprostania. W efekcie może się okazać, że żaden z potencjalnych kandydatów nie będzie wcale lepszy od aktualnego partnera. Wyniki badań skłaniają do następującej interpretacji: to nie świadomość dostępności opcji na romans albo nowy związek, ale poczucie bycia pożądanym rzutuje na motywację dokonania zdrady.
Mój kolega powiedział mi kiedyś, że z jego doświadczeń wynika, że bardzo ładna kobieta na Tinderze rzadko jest skłonna, aby umówić się na randkę. Uważacie, że taki argument, że wielość kandydatów, którzy zabiegają o jej uwagę, poczucie bycia pożądaną, a w konsekwencji poszukiwanie osoby, o podobnej wartości na rynku matrymonialnym może być uzasadnieniem dla tego typu zachowań?
I jeszcze jedno, jakie są Wasze doświadczenia, jeśli chodzi o poznawanie osób w Internecie, które okazują się być zajęte?
Tekst powstał na podstawie artykułu:
- Alexopoulos C., Timmermans E., McNallie J. (2019) Swiping more, committing less: Unraveling the link among dating apps use, dating app success, and intention to commit infidelity. Computer in Human Behavior, 102, 172–180.
One thought on “Aplikacje randkowe – problem zdrady i braku zaangażowania”